Rzeżucha
Rzeżucha obfituje w witaminę C, żelazo i sole mineralne. Można ją hodować w domu, wysiewając do lekkiej ziemi w skrzyneczkach lub doniczkach ustawionych na oknie, albo na wilgotną ligninę. Wyrośniętą, a potrzeba na to około 10 dni, ścina się nożyczkami i sieka jak szczypior. Dodaje się do twarożku, zup, sałatek i surówek, można też po prostu posypać nią chleb z masłem. Dzięki specyficznemu, ostremu smakowi rzeżucha poprawia dzieciom apetyt. Dietetycy zalecają rzeżuchę nie tylko jako witaminową odżywkę dla zdrowych, ale także jako swego rodzaju lek. Oczyszcza ona krew, lecząc trądzik, łojotok, a także inne dolegliwości dermatologiczne. Wskazane jest regularne jedzenie rzeżuchy przy bronchicie, dolegliwościach reumatycznych, anemii, a także przy chorobie wieńcowej i zaburzeniach krążenia.
Tak naprawdę rzeżuchę powinno się nazywać pieprzycą siewną. W tej małej niepozornej roślince jest cały komplet witamin. Samej witaminy C gromadzi tyle samo, co sok z cytryny. Poza tym znajdziemy w niej witaminę A, B, PP, K oraz sporo witaminy E. Żywienioţcy chwalą ją również za ogromne bogactwo soli mineralnych, żelaza, magnezu, chromu /rzadkość w roślinach/. Rzeżucha ma bardzo dużo wapnia i ogromne ilości siarki. Poleca się rzeżuchę jako wyjątkowo ważne źródło łatwo przyswajalnego jodu. Rzeżucha słynie przede wszystkim z tego, że doskonale pomaga w przezwyciężeniu wiosennego wyczerpania. Usuwa z organizmu nagromadzone w ciągu zimy toksyny i wzbogaca go w zestaw najcenniejszych /bo naturalnych/ witamin i minerałów. Lekarze podkreślają, że sporych porcji rzeżuchy nigdy nie powinni sobie żałować ludzie chorzy na cukrzycę. Obniża bowiem poziom cukru we krwi, zaś zawarty w niej chrom wspomaga prawidłową pracę trzustki. Przydaje się także w kuracjach osób dotkniętych przypadłościami tarczycy. Usprawnia procesy przemiany materiy, poprawia trawienie, zapobiega otyłości, dezynfekuje jamę ustną i drogi moczowe. Działa silnie moczopędnie.