Artykuł pt. "Z kopalni 'Ziemowit' wyjechali wszyscy górnicy":
 
    W dzień wigilijny, 24 bm. wyjechali na powierzchnię kopalni w dobrym stanie zdrowia i powrócili do najbliższych wszyscy górnicy kopalni "Ziemowit". Przypomnijmy, że organizatorzy bojkotu pracy przetrzymywali tam część załogi od przeszło tygodnia, wbrew wszelkiej logice i protestom zdecydowanej większości samych górników i wszystkich rozsądnych ludzi.
    Wiadomość o powrocie górników "Ziemowita" do swoich domów z radością przyjęli ich najbliżsi: matki, żony, dzieci, rodziny z którymi mogli zasiąść do tradycyjnej, wspólnej wigilijnej wieczerzy, podzielić się swoimi refleksjami, razem spędzić święta. Z ulgą przyjęli tą wiadomość współtowarzysze pracy, całe zaniepokojone społeczeństwo.
    Celem uzyskania absolutnej pewności, że żaden z przetrzymywanych górników kopalni "Ziemowit" nie pozostał na dole, od godzin południowych 24 bm. prowadzona była w kopalni dokładna penetracja podziemi. Dokonywało ją kilkanaście paroosobowych grup: ratownicy, sztygarzy, górnicy. Gdy większość z nas przygotowywała się i zasiadała do wigilijnej wieczerzy, sprawdzano w kopalni najodleglejsze rejony, m.in. kilkanaście kilometrów podziemnych dróg. Do godziny 19.00 24 bm. nie znaleziono na dole żadnej spośród przetrzymywanych tam osób. Akcja poszukiwawcza m.in., w rejonie szybów: wydobywczego nr 3 i wentylacyjnego trwała do późnej nocy.
 
Artykuł ukazał się w "GŁOSIE WYBRZEŻA", "DZIENNIKU BAŁTYCKIM", "WIECZORZE WYBRZEŻA" 28 grudnia 1981 roku.
Przysłał nam Jacek Naumiuk.
 
OD AUTORÓW:
Komizm
-
Bezsensowność
-
Propaganda
2+
Poziom bełkotu
1
Ocena końcowa
1
Zasady oceny
| POWRÓT |
 
 _________________________________________
Przewiduję liczne uaktualnienia strony,
więc zajrzyj tu jeszcze kiedyś.
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Krzysztof Wasilewski